Pogoń za sławą, pozycją, władzą, dobrami materialnymi powoduje u wielu ludzi napływ natrętnych niespokojnych myśli, które przyczyniają się do zaistnienia chaosu w ich głowie. Teraz kiedy jesteśmy zmuszeni, aby więcej czasu spędzać w domu, często nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z potokiem myśli, które jak ptaki krążą dookoła naszej głowy. Jeżeli pozwolimy im „uwić” w naszej głowie gniazdo, wtedy mogą nas silnie przytłoczyć, negatywnie wpływając na nasze samopoczucie i zdrowie fizyczne.
Nikt inny tylko my sami jesteśmy odpowiedzialni za rodzaj myśli, jakie się w nas pojawiają, a raczej jakie przyciągamy do siebie. W przestrzeni dookoła nas krążą bezustannie słowa oraz myśli różnych ludzi (również nasze). Ludzkość wyprodukowała niezliczoną ilość słów, myśli oraz pytań, które wysłała w przestrzeń, a które pozostały bez odpowiedzi… więc może warto zastanowić się, czy dobrze formułujemy swoje pytania, które wysyłamy w eter?
Jesteśmy zarówno odbiornikiem jak i nadajnikiem, choć obecnie wydaje mi się, że jesteśmy bardziej odbiornikami, gdyż człowiek wyprodukował chyba już wszystkie warianty myśli, jakie był w stanie wyprodukować i wypuścił je w eter (dlatego jest tak gęsto w przestrzeni od tych myślokształtów / myślaków) – teraz przyciąga je w zależności od swoich „potrzeb” tzn. emocji, lęków, poczucia winy, obaw, jednym słowem od swojej wibracji, czyli od swojego poziomu energetycznego. W zależności, na jakiej częstotliwości jesteśmy i gdzie kierujemy nasze anteny, to taki rodzaj myśli przyciągamy. Obecnie medialny informacyjny chaos daje się nam mocno we znaki… lecz co z tym możemy zrobić… i w jaki sposób możemy sobie pomóc?
Jak zrobić porządek w swojej głowie?
Jest kilka sposobów, aby tego dokonać. Po pierwsze przestań reagować na tysiące bodźców z zewnątrz, które powodują, że odwracasz swoją uwagę od samego siebie. Natłok informacji / wiadomości z zewnątrz można zredukować ograniczając do nich swój dostęp np. zmniejszając ilość godzin spędzanych przed telewizorem, komputerem, telefonem… czy gazetami zakupionymi w kiosku.
Warto również wiedzieć, że gdy sprzątamy własne mieszkanie (powycieramy kurze, umyjemy okna, wyrzucimy graty / stare gazety) zmieniamy samych siebie, ponieważ jesteśmy połączeni niteczkami ze wszystkimi przedmiotami, które posiadamy, a gdy je wyrzucamy, odrywamy od siebie te niteczki i następuje wtedy w nas pewna drobna, lecz zauważalna zmiana, która objawia się uśmiechem na naszej twarzy i odczuwalną wewnętrzną ulgą.
Warto chociaż raz w tygodniu pobyć sam na sam z naturą (przy okazji odwiedzić swoje ukochane drzewo), aby nawiązać głębszy kontakt z samym sobą (przebywanie na łonie natury bardzo korzystnie wpływa na uporządkowanie naszego wnętrza). Przebywanie w samotności może okazać się wspaniałą okazją do zadania sobie ważnych pytań np.: Czy jestem zadowolony z życia, jakie wiodę, czy może jednak chciałbym w nim coś zmienić? Na czym tak naprawdę mi zależy? Jakie są moje pragnienia / priorytety? Co chciałbym zmienić w samym sobie? Taka seria pytań może nam pomóc wejść w głąb siebie oraz pozbyć się wewnętrznego chaosu.
Większość ludzi nie potrafi się skupić na byciu w „tu i teraz” – albo są w przeszłości, albo w przyszłości. Ludzkie umysły często są zatrute przez niechciane myśli… dlatego warto wypełniać je pozytywną treścią, dzięki czemu zaczniemy uwalniać się od stresów dnia codziennego, gdyż będziemy przekierowywać swoje myślenie na inne tory (korzystniejsze dla nas).
Nie zapominaj również o relacjach z ludźmi, którzy są w Twoim pobliżu – jeżeli im coś złego zrobiłeś, przeproś ich za to, a jeżeli oni coś złego Ci uczynili, wybacz im – to sprawi, że poziom Twojej życiowej energii wzrośnie, a Twoje relacje z innymi ludźmi poprawią się, co więcej nie będziesz odczuwać wewnętrznego ciężaru związanego np. z poczuciem winy, czy pewnego rodzaju napięciem mentalnym, które blokuje nasz wewnętrzny rozkwit. Również zakończ różnego typu konflikty, które odbywają się w Twojej pracy, czy domu, gdyż to jedynie przeszkadza Ci w normalnym funkcjonowaniu i wytraca Twoją życiową energię.
Warto też znaleźć czas, aby pójść na spacer (najlepiej w kierunku natury – i przy okazji zrobić kilka ćwiczeń oddechowych), czy wybrać się na rower. Możliwości jest naprawdę wiele, wystarczy odrobina chęci. W następnej kolejności możesz zacząć od krótkiej medytacji… i kto wie, może Ci się na tyle spodoba, że zagości ona w Twoim „spisie lektur obowiązkowych” do zrobienia każdego dnia 😉
Podsumowanie powyższego segmentu:
- Uporządkuj własne myśli (niedokończone sprawy, zmartwienia).
- Uporządkuj otoczenie (mieszkanie, garaż, piwnica).
- Uporządkuj codzienne życiowe obowiązki (dom, praca).
- Uporządkuj swoje relacje (z samym sobą oraz z ludźmi, z którymi na ogół przebywasz).
- Znajdź czas na odpoczynek (natura, rower, medytacja).
Kilka dodatkowych wskazówek
Puść przeszłość
Jednym ze sposobów na uporządkowanie swoich myśli jak i życia jest odpuszczenie przeszłości, jeśli to uczynimy możemy w pełni skupić się na byciu w „tu i teraz”. Pomoże nam to w jaśniejszym myśleniu oraz na kreatywniejszym podejściu do naszej przyszłości (co zaowocuje naszym lepszym samopoczuciem oraz większym spełnieniem w życiu).
Siła wybaczenia
Uczucie urazy obciąża serce i umysł, dlatego tak istotny jest akt wybaczenia, ponieważ pomaga on w oderwaniu się od naszej bolesnej przeszłości. Gdy wybaczymy (sobie lub komuś innemu) mamy szansę na nowy początek, wtedy możemy zacząć kreować to, co pragnie nasze serce, a czego wcześniej nie czyniło z powodu obciążenia, jakie w sobie posiadało.
Przestań czuć się winny
Poczucie winy sprawia, że czujemy się uwięzieni i bezsilni, a jednocześnie obniżamy swoją życiową energię. Jeśli przeprosiliśmy drugą osobę za swój niewłaściwy czyn, nie ma więcej potrzeby, aby dalej czuć się winnym. Biorąc odpowiedzialność za własne słowa i czyny, możemy uniknąć w przyszłości poczucia winy. Ono nikomu nie przynosi nic dobrego, a nam na pewno szkodzi obniżeniem naszych wibracji i sił życiowych. Dla mnie to najbardziej destruktywne uczucie.
Moc przeprosin
Przeprosiny pomagają naprawić szkody, uleczyć związki i złagodzić rany, a dodatkowo mogą zmniejszyć złość i zapobiec dalszym nieporozumieniom. Chociaż krzywda, jaka się dokonała, nie może zostać cofnięta, to można zminimalizować ewentualne skutki tego typu działań. Jeśli szczerze za coś przepraszamy, możemy uwolnić się od poczucia winy i złagodzić „mentalne napięcie” ofiary. Możemy ów aktem naprawić zepsutą relację, dzięki czemu może w nas oraz w osobie skrzywdzonej ponownie zagościć harmonia.
Przestań się nad sobą użalać
Użalanie się nad sobą powoduje, że koncentrujemy się na negatywach, co w konsekwencji uniemożliwia nam bycie wdzięcznym za to, co mamy (nie można być w obu tych stanach jednocześnie). Wdzięczność dodaje odwagi i pomaga skupić się na pięknie… oraz co najważniejsze pomaga przerwać cykl użalania się nad sobą.
Bycie uważnym
Im bardziej skupiamy się na rzeczach, które robimy, tym mniej pozostawiamy naszym umysłom miejsca na negatywne emocje. Obecna chwila jest jedyną, która jest dla nas bezpiecznie dostępna. Jeśli jesteśmy w tu i teraz, cieszymy się teraźniejszością i robimy ją tak piękną, jak to tylko możliwe. Nie musimy czekać na wyjątkowy dzień w naszej przyszłości. Możemy żyć wyjątkowo, pięknie i radośnie każdego dnia o ile skupimy się na chwili obecnej.
Kochaj siebie
Powinniśmy kochać siebie tak bardzo, jak zawsze chcieliśmy być kochani. Miłość do siebie jest złotym kluczem do cudownych drzwi, które oferują pełne zadowolenie z życia. Kiedy zaczynamy szanować, wspierać i akceptować siebie możemy lepiej kontrolować nasze myśli, intencje i działania oraz lepiej dostroić je do uniwersalnej miłości… w ten sposób przejmujemy kontrolę nad naszym życiem i relacjami z innymi ludźmi.
Odpoczynek
Zamiast wiecznie się gdzieś śpieszyć, daj sobie czas na zwolnienie tempa życia. Gdy wykonasz najważniejsze obowiązki danego dnia, pozwól sobie usiąść wygodnie w fotelu i trochę podumać, aby uporządkować swoje myśli, które krążą po Twojej głowie. Od czasu do czasu również wyjdź na spacer, na łono natury, tam twoje baterie będą mogły się szybko i efektywnie naładować, a dodatkowo twój umysł zostanie oczyszczony z niechcianych myśli, których nabawiłeś się od wiecznego pędzenia przed siebie.
Kilka słów końcowych
Zachęcam Cię do spokojnych przemyśleń i wyselekcjonowania sobie spraw, nad którymi masz potrzebę popracować. Nie musisz dokonywać gwałtownych zmian w ciągu jednej chwili… możesz je czynić stopniowo, krok po kroku… więc bądź wobec siebie cierpliwy i wyrozumiały, ale zarazem bądź konsekwentny w działaniu.
Jestem zwolenniczką zapisywania, więc śmiało zanotuj sobie wszystko to, nad czym uważasz, że powinieneś popracować (to bardzo pomaga w konsekwentnej pracy nad sobą, gdyż nawet po dłuższym czasie możemy wrócić do swoich notatek przypominając sobie rzeczy, których jeszcze nie ukończyliśmy, a które normalnie wyleciałyby nam już z głowy). Tego typu praca nad sobą jest bardzo korzystna dla naszego mentalnego zdrowia, gdyż nie dochodzi do napiętrzania się w nas problemów, ponieważ usuwamy je na bieżąco.
Stań się obserwatorem i zdystansuj się od tematów, które pojawiają się w Twojej głowie (szczególnie od tych bolesnych). Żyj dniem dzisiejszym, a wtedy radość i lekkość zagoszczą w Twoim życiu. Kiedyś nie przypuszczałam, że uda mi się mieć kontrolę nad swoimi myślami oraz emocjami (odnajdując przyczynę, jaka stoi za ich pojawianiem się, uda Ci się nad nimi zapanować).
Jeżeli nawiążesz kontakt z własną Duszą możesz odmienić swoje życie, gdyż ona odrzuca fałsz, więc jeśli jest coś fałszywego w naszym życiu, ona Ci to wskaże… a dodatkowo będzie starała się zwracać naszą uwagę na prawdę, którą będzie nam pokazywać… dlatego komunikacja z własną Duszą jest tak istotna. Nie ma lepszego nauczyciela / guru / przyjaciela niż własna Dusza.
Także nasze uczucia i sygnały wychodzące z serca dają nam wiele wskazówek, więc nauczmy się je odczytywać, gdyż to czas na nasze odczuwanie, a nie na myślenie. I przestań martwić się życiem, zacznij się nim cieszyć. Jeśli żyjesz w tu i teraz zobaczysz, że jest to wykonalne… i pamiętaj, że masz wsparcie od Wszechświata.
Meggi